Pi�ka jest okr�g�a a bramki s� dwie. |
|||
>> Strona g��wna |
�wi�te s�owa Kazimierza G�rskiego. "Zacz�� wszystko od nowa!"
niedziela, 17 sierpnia 2012 r. Reprezentacja przegrywa z Estoni�, polskie kluby odpadaj� w kwalifikacjach z frajerami. Od ogl�dania ligowc�w a� bol� z�by. Jak odbi� si� od dna, jakiego si�gn�a nasza pi�ka? Czy jedynym wyj�ciem by�oby to, co powiedzia� tu� przed swoj� �mierci� Trener Wszechczas�w, Kazimierz G�rski? Czyli rozwi�zanie rozgrywek od Ekstraklasy do trzeciej ligi!
Kazimierz G�rski zmar� 23 maja 2006 roku, maj�c 85 lat. Przez ostatnie 9 lat jego �ycia opiekowa� si� nim J�zef Bary�a, kt�rego dzia�ania pomog�y najwybitniejszemu polskiemu trenerowi mie� godn� staro��. Bary�a przyczyni� si� m.in. do przyznania selekcjonerowi, kt�ry doprowadzi� Polsk� do trzeciego miejsca na �wiecie oraz z�otego i srebrnego medalu olimpijskiego, specjalnej renty od premiera. Organizowa� spotkania w kraju pod has�em "Kazimierz G�rski w ka�dej polskiej gminie" i pomaga� w sprzeda�y jego biografii "Pi�ka jest okr�g�a", wzbogacaj�c tym samym konto schorowanego trenera. By� jego ostatnim powiernikiem. W czerwcu 2012 roku, dzi�ki inicjatywie Bary�y, ods�oni�to w obecno�ci prezydenta FIFA, Seppa Blattera, tablic� pami�tkow� na domu przy ul. Malczewskiego w Warszawie, gdzie mieszka� Trener Tysi�clecia. Napis przy p�askorze�bie: "W tym domu mieszka� w latach 1973-2006 Kazimierz G�rski (1921-2006) legendarny trener, tw�rca niepowtarzalnej epoki w dziejach pi�karstwa polskiego, skromny cz�owiek, lwowiak" jest r�wnie� autorstwa Bary�y.
- Pana Kazimierza, niezwykle uczciwego i prawego cz�owieka, bardzo bola� stan polskiej pi�ki ow�adni�tej korupcj�, kt�ry przysz�o mu cierpie� w ostatnich latach jego �ycia - wspomina J�zef Bary�a. - W marcu 2006 roku, dwa miesi�ce przed �mierci� powiedzia� mi znamienne zdanie: "Aby uzdrowi� polsk� pi�k�, trzeba rozwi�za� pierwsz�, drug� i trzeci� lig�, ogarni�te najwi�kszych korupcyjnym z�em". W ich miejsce pan Kazimierz proponowa� stworzenie nowych rozgrywek, w kt�rych dru�yny czwartej, pi�tej i sz�stej ligi w systemie pucharowym wy�oni�yby najlepsz� szesnastk� daj�c� pocz�tek nowej ekstraklasie. Przy czym w�a�ciciele klub�w musieliby mie�, jego zdaniem, zakaz zatrudniania przez najbli�sze lata zawodnik�w wyst�puj�cych w dawnych trzech najwy�szych ligach. To by�y �wi�te s�owa Kazimierza G�rskiego, kt�ry innej, ni� to drastyczne rozwi�zanie, drogi naprawy polskiej pi�ki po prostu nie widzia�. Bary�a, wo��c po Polsce naszego najwybitniejszego trenera, mia� wiele okazji do poznania jego trafnych spostrze�e� na temat polskiej pi�ki. Podczas jednej z ostatnich wizyt pana Kazimierza, 20 listopada 2005 roku, w gminie Bolk�w w wojew�dztwie dolno�l�skim, po wspania�ym pokazie techniki pi�karskiej tamtejszych dzieci, Trener Wszechczas�w powiedzia�: "Smutne, �e tylko 40 procent naszych ligowych pi�karzy ma tak� technik� jak te dzieci, ale cieszy� si� trzeba, �e ro�n� nam nowe talenty, kt�rych w Polsce, jak wida�, nigdy nie zabraknie".
Szkoda, �e tych �yciowych m�dro�ci najwybitniejszego polskiego trenera nie piel�gnowano przez ostatnie lata i nie pr�bowano ich nawet wdro�y� w �ycie. Mo�e teraz, w przypadaj�c� 3 wrze�nia, 40. rocznic� zdobycia przez dru�yn� Kazimierza G�rskiego z�otego medalu olimpijskiego w Monachium '72, warto by sobie przynajmniej niekt�re z nich u�wiadomi�? Jacek Kmiecik �r�d�o: futbolnews.pl
|
||
|